Umów się

+48 791 211 172

Gdańsk, Jelitkowski Dwór 10/1

Napisz: recepcja@wazkasprawa.pl

Recepcja: +48 884 039 969

CENTRUM TERAPII

I ROZWOJU OSOBOWOŚCI

Umów się

Zadzwoń: +48 884 039 969

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:

Ataki paniki są nagłymi i intensywnymi epizodami lęku, które mogą być przerażające i ograniczające w codziennym funkcjonowaniu. Choć mogą się pojawić u każdego, niezależnie od wieku czy płci, to jednak
Zaburzenia odżywiania to złożone schorzenia, które mogą dotykać ludzi w każdym wieku, także dorosłych. Chociaż często myśli się o nich jako o problemie występującym głównie u młodych osób, to rzeczywistość
Bulimia, zwana również bulimią nervosa, to zaburzenie odżywiania, które charakteryzuje się nawracającymi epizodami nadmiernego spożywania jedzenia (tzw. napadami objadania się) poprzedzonymi okresami intensywnego kontrolowania wagi i dietą oraz stosowaniem metod
Depresja. To słowo może wywoływać różnorodne skojarzenia i uczucia – smutek, bezradność, a czasem nawet strach. Jest to jednak także temat, który zasługuje na naszą uwagę i zrozumienie. Dlatego dzisiaj
17 czerwca 2024

RODZIC POSZUKIWANY OD ZARAZ!

Filary współczesnego rodzica – od furii do depresji – dziecięcy pokrzyk. Obraz rodziny zmienił się i nadal podlega zmianom. Zmieniło się wiele, między innymi nasze zwyczaje, nasz sposób komunikowania się, styl pracy itd.

 

Nie zmieniła się jednak potrzeba bycia w kontakcie z drugim człowiekiem w domu, w rodzinie, w pracy, w przyjaźni … Kiedy ta potrzeba nie zostaje spełniona wówczas odczuwamy trudne emocje. Nie tylko dzieci, ale też rodzice „odczuwają różnego rodzaju emocje. Kiedy rodzice współodczuwają z dzieckiem i pomagają mu zrozumieć uczucia, ono doświadcza bezpiecznego przywiązania i akceptacji. Niestety wielu rodziców ma w tym obszarze problem”.

 

(…) Czasem nie wiedzą co i jak zrobić, a często też nie przywiązują wagi do emocji, albo są emocjonalnie zablokowani. Powodem może być też skupienie się rodziców na zaspokajaniu obowiązków rodzicielskich, własnych zmartwień i innych potrzeb. Nikt ich nie nauczył jak empatycznie być w kontakcie z dziećmi. Brak kontaktu z dziećmi na poziomie emocjonalnym, prowadzi do wielu toksycznych interakcji. (…) „Niechęć rodziców do przepracowywania emocji dziecka lub brak umiejętności takiego przepracowywania często wynikają z tego, że rodzice sami są nieświadomi własnych uczuć. Dzieci nie zawsze otwarcie okazują swoje uczucia. Czasami wysyłają tylko subtelne sygnały (…)” Dzieci dorastając, patrzą na wiecznie zapracowanych i zajętych, przez co mało dostępnych rodziców.

„Jedną z niefortunnych konsekwencji współczesnego stylu życia jest to, że rodzice mają mniej niż dawniej czasu dla dzieci. A kiedy wracają po całym dniu w pracy i powinni całkowicie skupić się na roli rodzica, brakuje im energii, żeby poświęcić ją dzieciom. W rezultacie jakość relacji z dziećmi stale się pogarsza.”

 

„W ostatniej dekadzie naukowcy dokonali wielu odkryć w związku z rolą emocji w naszym życiu. Badacze stwierdzili, że dla szczęścia i sukcesów we wszystkich dziedzinach życia, włącznie z relacjami rodzinnymi, iloraz inteligencji ma dużo mniejsze znaczenie niż świadomość własnych emocji i umiejętność radzenia sobie z nimi (Gottman i Declaire)”.

 

Dzieci cierpią na wiele sposobów. Są sfrustrowane, mają zaburzenia nastroju, zaburzenia uwagi, wybuchy agresji, bywają chronicznie przemęczone …

 

Co jako rodzić możesz zrobić? Bardzo wiele! Twoja obecność jest najważniejsza.

 

Dostępność i uważna obecność rodzica to nieocenione wartości. Daj więc dziecku (zamiast drogiego prezentu) siebie. Najbardziej wartościowym prezentem, który można zaoferować drugiemu człowiekowi, jest czas. Czas to otwarte serce i ucho: wyostrzone, chętne do słuchania, nieskłonne do oceniania. Poczytaj dziecku na dobranoc, pobaw się, polep z plasteliny, pograj w bierki czy szachy, wyjdź na spacer, rozłóż namiot, upiecz z dzieckiem ciasteczka. Liczba pomysłów na wspólne spędzanie czasu jest nieograniczona!

 

Jak prowadzimy rodzinny taniec?

 

Biorą w nim udział wszyscy domownicy, zarówno rodzice, jaki i dzieci. Nasze codzienne wspólne życie może być radosne, ciekawe, barwne, ale też nudne, napięte, trudne…Każda z dziedzin naszego życia oraz każda osoba wpływa na pozostałe i nawet niewielka zmiana powoduje różnicę.

 

Kiedy w naszym domu taniec nie jest dopasowany do naszych potrzeb to zaczynają uzewnętrzniać się frustracje, a „dzieci usiłują sobie radzić z nimi jak potrafią. To prowadzi do wykształcenia się wzorców, które Jeffrey E. Young nazywa pułapkami psychologicznymi.”

 

Według Jeffrey E. Young’a te najważniejsze potrzeby to:

 

Potrzeba bezpieczeństwa: „W bezpiecznym domu rodzice są zawsze dostępni, fizycznie i psychicznie. Nikt nie jest źle traktowany” (Jeffrey Young).

 

Potrzeba kontaktu z innymi (więzi): „Empatia nawiązuje do obecności kogoś takiego w bliskim otoczeniu, kto rozumie twój świat, uprawomocnia twoje uczucia. Czy twoi rodzice rozumieli cię? Czy byli wrażliwi na twoje uczucia? Czy mogłeś im się zwierzyć, gdy miałeś problem? Czyli byli zainteresowani tym, co miałeś do powiedzenia? Czy omawialiby z tobą własne uczucia, gdybyś poprosił? Czy mogli się z tobą porozumieć? I w końcu opieka to zapewnienie siły, kierunku i nadzoru” (Jeffrey Young).

 

Potrzeba autonomii

Potrzeba poczucia własnej wartości

Potrzeba autoekspresji

Potrzeba realnych ograniczeń

 

Zaspokojenie lub niezaspokojenie podstawowych potrzeb emocjonalnych ma ogromne znaczenie dla dobrostanu psychicznego.

 

Statystyki pokazują, że w ostatnich 10 latach nastąpił wzrost dochodu rodzin, a jednocześnie przyrost zachorowań na zaburzenia psychiczne. Tego typu zaburzenia w Europie – jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) – to około 20% wszystkich chorób. Specjaliści z zakresu zdrowia psychicznego zastanawiają się nad zjawiskiem „epidemii melancholii”.

 

Jak to się stało, że w świecie wolnym od większych konfliktów i trudności, pozornie bezpiecznym, na naszych oczach dzieje się tyle zła, ma miejsce tyle nieszczęść? Jest to spowodowane głównie tym, że powoli i stopniowo, ale niezwykle skutecznie do naszych domów wkrada się przez nikogo niezauważona tragedia. Jest to tragedia naszych dzieci. Dzieci dorastając, patrzą na wiecznie zapracowanych i zajętych, przez co mało dostępnych rodziców. Są to ludzie ze smartfonami w dłoniach, które to smartfony wydają się być częścią ich ciała, częścią ciała każdego człowieka żyjącego w XXI wieku. To taki znak cywilizacyjnej zmiany.

 

Dzieci cierpią na wiele sposobów.

 

Są sfrustrowane, mają zaburzenia nastroju, zaburzenia uwagi, wybuchy agresji, bywają chronicznie przemęczone (niemal jak wypaleni pracą dorośli), choruje ich psychika. Statystyki, podawane przez oficjalne źródła, są przerażające. Nie tylko wzrasta poziom zachorowań i zaburzeń psychicznych u dzieci i młodzieży, ale też znacznie obniża się wiek chorujących. Co piąty piętnastolatek ma objawy depresyjne.

 

W ciągu ostatnich lat wzrosła nie tylko liczba chorujących, ale też liczba osób, które targają się na swoje życie. W latach 2015-2018 liczba samobójstw wzrosła o jedną trzecią. W 2018 roku aż 772 dzieci próbowało dokonać bądź dokonało zamachu samobójczego, z czego ponad 100 zakończyło się śmiercią (z tego 26 to dzieci w wieku od 7 do 12 lat). Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że na zaburzenia psychiczne cierpi od 10 do 20% dzieci na całym świecie, a za procentami stoją olbrzymie liczby.

 

Co jako rodzić możesz zrobić? Bardzo wiele!

 

To jest dobra wiadomość! Dzieje się tak, dlatego że to właśnie w domu dzieci uczą się większości rzeczy. Uczą się tego, jak się zachowywać, jak reagować, jak się komunikować, co znaczą uczucia i do czego służą. Uczą się także tego, jak to jest, kiedy mamy inne zdanie niż inni, oraz tego, czym są: szacunek, miłość, konsekwencje, współpraca i odpowiedzialność. Uczą się naturalnie znacznie więcej.

My, rodzice, jesteśmy żywym przykładem dla dziecka. Każde nasze słowo, zachowanie, zwłaszcza wielokrotnie powtarzane, ma swoje odbicie w dziecku. Wpływ na dzieci mają także takie zachowania, których jako rodzice nie jesteśmy świadomi. Czasami zdarza się, że rodzice, mimo dobrych intencji, popełniają błędy. Nie ma oczywiście idealnych rodziców. Mało tego – dzieci wcale nie potrzebują idealnych rodziców! Potrzebują natomiast takich, którzy są obecni i uważni na to, co dzieje się z ich dzieckiem.

 

Zatem jeśli i Ty należysz do tych rodziców, którzy popełnili błędy, pamiętaj, że zawsze możesz coś zmienić, zmienić na lepsze. Jak dokonać zmiany? Każdą zmianę zaczyna się od audytu. Czyli w wypadku rodzica na początek warto przyjrzeć się… sobie. Przyglądanie to powinno odbywać się bez zbędnych filtrów i dymnej zasłony hipokryzji. Jeśli coś robimy źle i wskutek tego działania cierpią nasze własne dzieci, to chyba warto zmienić postępowanie i zmotywować się do podejmowania nowych działań? Pomocne w tym mogą okazać się filary współczesnego rodzicielstwa. Zostały one wymienione i opisane poniżej.

 

Siedem filarów współczesnego rodzicielstwa

 

1. Wychodź z założenia, że Twoja obecność jest najważniejsza

 

Dostępność i uważna obecność rodzica to nieocenione wartości. Daj więc dziecku (zamiast drogiego prezentu) siebie. Najbardziej wartościowym prezentem, który można zaoferować drugiemu człowiekowi, jest czas. Czas to otwarte serce i ucho: wyostrzone, chętne do słuchania, nieskłonne do oceniania. Poczytaj dziecku na dobranoc – podtrzymuje to więzi, pobudza wyobraźnię i kreatywność, kształci umiejętności poznawcze. Pobaw się, polep z plasteliny, pograj w bierki czy szachy, wyjdź na spacer, rozłóż namiot, upiecz z dzieckiem ciasteczka. Liczba pomysłów na wspólne spędzanie czasu jest nieograniczona!

 

2. Bądź minimalistą, czyli kieruj się zasadą, że im mniej, tym lepiej

 

Dobrym rozwiązaniem dla każdego młodego (i nie tylko) człowieka jest zdrowa minimalistyczna dieta dla psyche. Za dużo mediów i stymulatorów nie pomaga w utrzymywaniu zdrowia psychicznego. Weźmy na przykład smartfon. Każdy, kto próbował się czegokolwiek nauczyć na pamięć (lub w ogóle nauczyć), wie, że jeśli w trakcie nauki ma się włączony komputer, smartfon, jest się rozpraszanym wiadomościami w mediach społecznościowych i innymi „przeszkadzaczami”, to efektywność tej nauki jest zdecydowanie słabsza. Nie chodzi wyłącznie o wyniki w nauce. Wystawianie się na nieustanne bombardowanie bodźcami stymulującymi doprowadza do negatywnych skutków w przyszłości. Może warto więc przeprowadzić prosty eksperyment w rodzinie pod tytułem „dzień bez smartfona”?

 

3. Bądź przewodnikiem, który stawia granice i wprowadza limity

 

Rodzic powinien stawiać granice i wprowadzać limity zrozumiałe dla dziecka. Dzieci bezwzględnie potrzebują granic. Jeśli ich nie ma, testują to, jak daleko mogą się posunąć. Nie mają przy tym świadomości zagrożeń wynikających z takiego zachowania. Dziecko nie jest małym dorosłym i nie wszystko, co dobre dla dorosłych, będzie dobre dla niego. Można tu wymienić na przykład: tryb dzień i noc, używki, korzystanie z komputera, korzystanie ze smartfonu. Są oczywiście elementy dobre dla wszystkich takie jak: sen, odpoczynek, dieta, obowiązki i zadania. Jednak w zależności od wieku będziemy mieć także i w tym zakresie odmienne potrzeby rozwojowe, uwarunkowane między innymi czynnikami biologicznymi. Na każdym etapie rozwoju dziecko powinno poznawać, czym są granice i jak wyglądają konsekwencje ich przekraczania. Konsekwencją za nieodrobioną pracę domową jest niedostateczna ocena. Dlatego nie odrabiaj zadań za dziecko, gdyż nieodrobiona praca domowa to doskonała okazja, by dziecko doświadczyło, czym są: odpowiedzialność, sumienność, skutek. Pomóż mu wyciągnąć wnioski i wesprzyj, kiedy nie ma zapału do odrabiania lekcji czy nauki.

 

4. Pamiętaj, że rodzina to wspólnota

 

Wspólnota rodzinna to nie tylko zamieszkiwanie jednej powierzani, ale przede wszystkim współuczestnictwo w wielu zadaniach, obowiązkach i wydarzeniach. Każdy człowiek w domu, w zależności od swojego wieku i kondycji, powinien mieć jasno określone obowiązki. W ten sposób dzieci uczą się, że nic nie robi się samo, uczą się, że żeby ubrania czy klocki były poukładane, należy włożyć w to czas, cierpliwość i pokonać niechęć. To przygotowuje dziecko do podejmowania trudniejszych wyzwań, które czekają na nie w dorosłym życiu.

 

5. Odróżniaj zachcianki od potrzeb

 

Nie wszystko, czego dzieci chcą lub czego nie chcą, jest dla nich dobre. Często wręcz przeciwnie – bywa złe. Dzieci zazwyczaj chętnie jedzą słodycze i nie lubią myć zębów. Nie jest to przecież ani zdrowe, ani dobre, więc z całą pewnością im nie służy. Współcześnie dzieci otrzymują wiele materialnych rzeczy, są przestymulowane ogromem bodźców. Chociaż obdarowujący chcą dobrze (kierują się myślą: „bo on tak prosił”), to niestety skutek jest odwrotny od zamierzonego. Ilość kupowanych gadżetów i zabawek nie nie przekłada się na miłość i uwagę poświęcone dziecku. Dziecko nie umie odróżnić tego, czego potrzebuje, od tego, na co ma ochotę, i myli jedno z drugim, popadając w pułapkę.

 

6. Dbaj o potrzeby rozwojowe dziecka

 

Zadbaj o realne potrzeby dziecka na każdym etapie jego rozwoju. Potrzebami tymi są: bezpieczeństwo, kontakt z innymi (więź i miłość), autonomia, poczucie własnej wartości, rozwój, autoekspresja. Dzieci nade wszystko potrzebują miłości i akceptacji. Trzeba zapewnić im także: odpowiednią ilość snu, dobre pożywienie, możliwość przebywania na świeżym powietrzu (sport, ruch, zabawy), możliwość rozwijania zainteresowań, możliwość wyrażania emocji w zdrowy sposób i zadania, obowiązki na miarę ich wieku. Dzieci, których rodzice dbają o ich potrzeby (zwłaszcza więzi, miłości), nawet gdy popadają w tarapaty, szybciej z nich wychodzą i ponoszą mniejsze straty.

 

7. Jasno określ zasady i wartości rodzinne

 

Zasady i wartości to niezwykle ważna sprawa, to swoista szczepionka odpornościowa dla dziecka. Kiedy nie wiadomo, co zrobić, co jest dobre, a co złe, a mamy zasady i wartości to one wskażą nam drogę, nawet we mgle. Dzięki wartościom dziecko uczy się odróżniać jedno (dobro) od drugiego (zło). To ważna nauka, szczególnie w sytuacji, gdy w grupie rówieśników dziecko ma wątpliwości, bo widzi, że niektórzy robią coś „złego”, ale nie uważają tego za złe. To daje dziecku siłę. Dziecko, ucząc się zasad i wartości w domu, uczy się również tego, jak funkcjonują relacje międzyludzkie. Jeśli kogoś okłamię, to będzie mu przykro, może być rozczarowany, a nawet zły. Jeśli powiem „dzień dobry”, „dziękuję”, „proszę”, jeśli się uśmiechnę, to inna osoba będzie zadowolona, szczęśliwa, radosna. Zasady pomagają poruszać się wśród ludzi, uczymy się ich we własnym domu. Tak jak i w domu uczymy się relacji międzyludzkich. Takie domowe relacje są najlepszą okazją do dowiadywania się, jak moje zachowanie wpływa na innych, do dowiadywania się o tym, jakie konsekwencje mają kłótnie, krzyk, wyzwiska czy okazywanie braku szacunku. Domy tworzą zawsze jakieś reguły, warto by były one jawne, świadome i by służyły dobru wszystkich żyjących w nich osób.

 

ZBIGNIEW KUCEWICZ. Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie treści oraz zdjęć zabronione. Obowiązek informacyjny przed wyrażeniem zgód na przetwarzanie danych (zobacz). Przed zakupem sprawdź również Regulamin sklepu >>, Regulamin wizyt online >>. Realizacja: Plutowski.pl

Regulamin wizyt online >>

Umów spotkanie

Gdańsk, Jelitkowski Dwór 10/1

Napisz: recepcja@wazkasprawa.pl

+48 791 211 172

Recepcja: +48 884 039 969

ODWOŁANIE WIZYTY: Pamiętaj, aby w przypadku braku możliwości skorzystania z umówionej sesji, odwołać ją najpóźniej 48h przed jej terminem. Brak odwołania wizyty w określonym czasie zobowiązuje do opłacenia pełnej kwoty za sesję.

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI

 

Serdecznie zapraszamy do kontaktu w celu wstępnego omówienia Twojej sytuacji, ustalenia kierunku wsparcia oraz dogodnego terminu na wizytę.

Standardy Ochrony Małoletnich w Centrum:

Wersja skrócona

Wersja pełna

Warsztaty i edukacja

Formy pomocy

Centrum

CENTRUM TERAPII I ROZWOJU OSOBOWOŚCI

Pracujemy z pacjentami cierpiącymi z powodu zaburzeń emocjonalnych, nastroju i zachowania, pomagamy w kryzysie psychicznym i radzeniu sobie z trudami życia.